Pocztowe Zen
Sposób tej aplikacji na obchodzenie się z pocztą powala wszystkie inne rozwiązania na kolana. Jako były użytkownik Sparrow i Airmail mogę stwierdzić, że dopiero ten klient poczty pozwala osiągnąć komunikacyjny stan zen, vel wspomniane „inbox zero” - w dodatku bardzo niewielkim nakładem.
Sortowanie poczty według kontaktów na pierwszy rzut oka może nie wydawać się spektakularną innowacją, ale kultury pracy tej aplikacji po prostu trzeba doświadczyć samemu. Tym samym muszę powiedzieć, że aplikacja nie każdemu przypadnie do gustu. Jeżeli ktoś oczekuje od klienta poczty, że przyniesie mu śniadanie do łóżka i wyprowadzi psa, to nie jest to aplikacja dla niego. Moim zdaniem Unibox jest kwintesencją poczty z dobrze zaprojektowanym, przyjaznym i mieszczącym się w jednym oknie (zawsze) interfejsem - bez przerostu formy nad treścią.
Należy jednak pamiętać, że aplikacja jako, że jest stosunkowo nowa, cierpi na pewne bolączki wieku dziecięcego, choć są one nieznaczne. Osobiście nie doświadczyłem wysypywania się programu albo jakichś większych problemów oprócz dość nieoptymalnego kodu aplikacji, który zużywa trochę więcej zasobów niż powinien oraz minimalnych zgrzytów przy pobieraniu poczty, które zdarzają się rzadko. Jej wady w żadnym wypadku nie przyćmiewają wygody pracy, jaką daje, dlatego daję maksymalną notę.
[OS X 10.9.1]
aerotechnique about
Unibox, v1.0.1